Sprawy kryminalne sprzed wieków często goszczą w publikowanych w tym zakątku Internetu gawędach. Pewien czas temu w artykule Kronika kryminalna Broku, Długosiodła, Laskowizny, Ostrowi, Sadownego… zebrano kilka takich spraw, a dzisiaj zbiór kolejnych relacji o dramatycznych wydarzeniach, do jakich doszło przed stuleciami. NADBUŻAŃSKIEJ KRONIKI KRYMINALNEJ CZĘŚĆ DRUGA cała opowieść
Miesiąc: grudzień 2024
Wielki pożar w Ostrowi, niełatwy żywot nadbużańskiego lekarza, minister ucapiony w Pęchratce, częściowo podziemna szkoła w Lubotyniu, Bronisław Pyśk z Nowej Osuchowej omal nie uśmiercił niemieckiego dyplomaty
Ostrowskie stodoły wyprowadzono starodawnym zwyczajem poza obszar właściwego miasta, co się wielce chwali. Niestety, stodoły stały w dwóch rzędach, w każdym zaś stykały się słomianymi dachami, tworząc tym samym gigantyczny stos i zwiastując nieszczęście. Ponownie witamy na naszych łamach dr. Adama Jarosińskiego, ordynatora sterdyńskiego szpitala. Tym razem publikujemy treść odczytu, który wygłosił w sierpniu 1908…