Czytelnicy, którzy zapoznali się z już publikowanymi na tej stronie opracowaniami, wiedzą, że uniwersały poborowe uchwalano w dawnej Rzeczypospolitej tylko w gardłowej militarnej potrzebie. Zanim się jednak zebrano, pogadano, pospierano i wreszcie doszło do jako takiego konsensusu, to wróg zawojowałby już przynajmniej pół kraju, bo Rzeczypospolita była państwem wprawdzie potężnym, ale władca niekoniecznie bajecznie bogatym….