Kolejne pokolenia Kurpiów zamieszkują od stuleci te same puszczańskie gospodarstwa, zwane przez nich osadami. Dominik Staszewski doszedł do bardzo interesującego wniosku, że to nie Kurpie są właścicielami domostw, budynków gospodarskich i ziemi, ale to właśnie one posiadają Kurpiów. Gdy ludzi jest w nadmiarze, gdy brak dla nich miejsca na gospodarce, to osada ich się pozbywa, wyrzucając w świat człowieczy naddatek. A że utrzymanie osady jest coraz bardziej trudne i kosztowne, to Kurpie ruszają za ocean, by zdobyć niezbędne pieniądze.
Mamy przyjemność poinformować o turystycznym spływie łodziami od Janowa Biskupiego (teraz zwanego częściej Podlaskim) do Wyszkowa. Spragnionych przygód prosimy o przybycie na warszawski Dworzec Terespolski (obecnie znany pod mianem Wschodniego).
Kilka kilometrów za Komorowem, tuż koło wioski Jelenie dokonano napadu na poruszającego się poboczem drogi pieszego. Sprawców ujęto.
Mieszkańcom Długosiodła przytrafił się niezwykle przedsiębiorczy i energiczny ksiądz – zdaniem niektórych nawet nadmiernie przedsiębiorczy.
Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie. Wielu mieszkańców Ostrowi Mazowieckiej pogardliwie nazywa swe rodzinne miasto Syberią, a tymczasem przybyły tutaj celem rekonesansu dziennikarz jest wprost zachwycony tym, co zobaczył i perspektywami stojącymi przed tą wielce obiecującą metropolią.
Publikujemy już trzeci list pisany ręką pana Władka spod Kosowa. Dwa poprzednie były niczym relacje bitewne, gdyż dotyczyły wojny, jaką wydał wszechogarniającej wioskę Nowy Ratyniec nagości. Pan Władek odniósł najwidoczniej druzgocące zwycięstwo i teraz z satysfakcją patrzy na przechadzające się uliczkami zakwefione dziewczęta, gdyż jego epistoła wprost tryska radością i optymizmem. Także i tym razem autor zadał sobie trud przeniesienia swych myśli na papier przy użyciu rymów częstochowskich. Doceniamy trud i jesteśmy niewymownie wdzięczni.
Kurpie lecą na oślep po ameryckie pieniądze, spływ po Bugu, napad pod Jeleniami całe opracowanie