Prezentujemy kolejny list, w którym mieszkaniec naszego regionu opowiada o wydarzeniach, których był świadkiem. Autor listu Stefan Wycech to reprezentant niezwykle zasłużonego dla okolicy rodu, którego ślady odnajdujemy w sadowieńskich księgach parafialnych pochodzących jeszcze sprzed szwedzkiego potopu.
Stefan Wycech był jednym z setek tysięcy Polaków, którzy na przełomie XIX i XX wyprawili się za ocean, celem rozpoczęcia nowego, lepszego życia. Większość z nich przeszła przez budynki amerykańskich służb imigracyjnych na nowojorskiej wyspie Ellis Island. Liczne były na Mazowszu miejscowości, z których nawet jedna czwarta mieszkańców wywędrowała za wielką wodę. W naszej okolicy, na obu brzegach Buga trudno o rodzinę, której członkowie nie postawiliby stopy na amerykańskiej ziemi. Część z nich wracała po pewnym czasie do Polski, a część sprowadzała swoich krewnych, by wspólnie zapuścić korzenie w nowej ojczyźnie.