Tym razem opracowanie dotyczy jednego z najburzliwszych okresów w dziejach regionu. Burza trwała krótko, bo ledwie tydzień i była raczej trąbą powietrzną, która wciągnęła przede wszystkim konie i sprawdzała ludzkie charaktery. Pierwszy list opublikowano tuż przed wyprawą wojsk polskich na Kijów, która rozpoczęła się 25 kwietnia 1920 r. Front był więc daleko i mieszkańcy mogli zająć się sprawami niezwiązanymi bezpośrednio z wykuwaniem granic odrodzonej ojczyzny. W latach 1817-1915 działały w każdej parafii Królestwa Polskiego dozory kościelne, które ustanowiono na wzór istniejących we Francji. Dozory zajmowały się przede wszystkim kontrolą parafialnych finansów, utrzymaniem w należytym stanie kościelnych budynków i cmentarzy. Przepisy dotyczące szczegółów organizacji tej instytucji były wielokrotnie zmieniane, jednak ogólnie dozór w każdej parafii składał się z członków wchodzących w jego skład z mocy prawa oraz z trzech członków wybieranych przez parafian. Przy okazji zmian w organizacji kościoła po odzyskaniu niepodległości, niektóre środowiska postulowały zwiększenie wpływu parafian na działanie ich kościoła, inne zaś domagały się wręcz likwidacji dozoru, czego wyrazem jest zamieszczony poniżej list.
Prasa o wydarzeniach roku 1920 w Sadownem i okolicy całe opracowanie