Przez wieki, prawie wszystkie domy wznoszono w Polsce z drewna: „Szlachta polska ze swymi pojęciami i tradycjami rdzennie słowiańskimi nienawidziła murów ani pięter, budując wszystko z drzewa i słomy i wierząc głęboko w szkodliwość murów dla zdrowia”. Z ust do ust podawano sobie anegdotkę o pewnym polskim szlachcicu, który wyjeżdżał na dłużej do Italii celem odbioru jakiegoś spadku, a w tym i pałacu. Ze zgrozą usłyszał, że w tym dziwnym kraju domów drewnianych nie znają: „atoli przez szczególną baczność zabrał z sobą swego cieślę. Nie mógł też ani on, ani jego cieśla, do kamiennego przywyknąć mieszkania. Obok pysznego pałacu wystawił sobie schludny drewniany dworzec, a cieśli chatę. Były to jedyne dwa domy drewniane w Toskanii, przedmioty ciekawości Włochów, którzy je, jako szczególne osobliwości pokazywali podróżnym w końcu przeszłego wieku”.