Donoszą, że w niedalekiej, położonej w powiecie węgrowskim Kamionnej źle się dzieje. Powszechna edukacja praktycznie nie istnieje, lud jest ciemny i biedny, zatem nic dziwnego, że zamiast banknotów wciska sklepikarzom własnoręcznie zagryzmolone papierki. Po dożynkach leżą tam ludziska pokotem w rowach, a i różnych wydrwigroszy we wsi nie brakuje. Redakcja przejeżdżała jednak pewien czas temu przez tę miejscowość i podobnych ekscesów nie widziała. Może to tylko łotrzyk jakiś szkaluje tamtejszych mieszkańców? Jeśli nadejdą sprostowania, wyjaśnienia, erraty to nie omieszkamy ich migusiem opublikować.
Obywatelstwo z okolic Czyżewa, tak pragnie kultury i sztuki, że gotowe jest ozłocić każdego, kto zaproponuje bezpośrednie obcowanie z muzami.
Dr Tchórznicki zaprasza, abyśmy odetchnęli powietrzem szpitalnym sprzed prawie 150 lat – przyjemność to nader wątpliwa. Jako człowiek czynu, doktor podjął się zatem zadania, zdawałoby się beznadziejnego, a mianowicie usunięcia z tegoż powietrza drażniących powonienie i dla zdrowia szkodliwych miazmatów. Wszystkie swe działania szczegółowo opisał w zamieszczonym poniżej artykule. Okazuje się, że tak obecnie popularyzowane ekologiczne toalety nie są niczym nowym.
W większości miejsc w Polsce, aby kogoś nastraszyć, staje się za jego plecami i wydaje znienacka okrzyk jakiś. W Klimontach pod Ostrowią używają w tym celu rewolwerów zwanych z rosyjska Naganami.
O podrabianym rublu i skandalicznych wypadkach w Kamionnej całe opracowanie