W lutym 1454 r. wybuchło powstanie średniej szlachty i mieszczan pruskich wymierzone w panowanie zakonu krzyżackiego. Powstańcy zajęli wszystkie miasta i zamki poza tymi w Malborku i Chojnicach. Rycerze zakonni nie zamierzali jednak składać broni i poczęli ściągać do Prus wielkie masy zaciężnych najemników, wobec czego król Kazimierz IV Jagiellończyk zadecydował o zbrojnym wsparciu insurekcji. Zdawało się, że zakon jest na tyle osłabiony, iż do jego pokonania wystarczy zwołanie rycerstwa z Wielkopolski i Kujaw, które stawiło się pod położoną niedaleko Torunia, a należącą do arcybiskupa gnieźnieńskiego wioską Cerekwicą. Zebrane przed namiotem królewskim rycerstwo oświadczyło panującemu, iż ani myśli ścierać się z wrogiem, póki władca nie zatwierdzi ich swobód oraz nie udzieli nowych praw i gwarancji. Było to pierwsze zbiorowe wystąpienie polskiego rycerstwa żądającego zapewnienia sobie specjalnych przywilejów.
Pokonanie wroga wydawało się sprawą dość prostą i jak to często w podobnych przypadkach bywa, pewność siebie i pycha zostały rychło ukarane. 18 września 1454 r. wojska Królestwa Polskiego poniosły pod Chojnicami sromotną klęskę. Błyskawiczna w zamyśle polska ofensywa przeistoczyła się w wojnę, która przeszła do historii pod nazwą trzynastoletniej.