Jeżeli masz w sobie czytelniku, coś z Indiany Jonesa, to wybierz się na spacer po położonych tuż za brokowskim mostem łąkach. Tam natkniesz się tajemnicze resztki zabudowań i wzniesienia z pozostałościami teraz już zdziczałych, zapominanych sadów. Temu, kto widział niektóre z większych powodzi nawiedzających ten rejon, przed oczami staną sceny z filmu „Wodny Świat”. Jeśli sił ci starczy na dotarcie do odległej o dwa kilometry Płatkownicy, to nie wahaj się. Natrafisz tam, na według niektórych melancholijne, a według innych ponure, ale z pewnością niesamowite miejsce. Las skrywa ślady opuszczonego cmentarza, a na kilku wciąż istniejących, porośniętych mchem nagrobkach odczytasz niemieckie napisy. Jeżeli historia ta cię zaintrygowała, a siły nie opuściły, to staraj się kontynuować wędrówkę aż do nieodległego Sojkówka.