Puszcza Biała dzielona jest na dwie grupy kulturowe: część zachodnią pułtuską i część wschodnią ostrowską. Wschodnia część obejmowała trzy jednostki gospodarcze, określane jako klucze: brokowski, udrzyński i brańszczykowski. Granicę na południu wyznaczała rzeka Bug i wsie nadbużne od Małkini po Brańszczyk, na wschodzie była to linia lasów między Małkinią, Bielą, Ostrowią, na północy granicę stanowiły…
Miesiąc: październik 2025
Kościół ostrowski daleki jest od ukończenia, popsute organy w Zuzeli, nie wylewajmy zawartości nocników z okien i nie skaczmy przez rynsztoki, brak solidarności w okolicach Sterdyni
Psują się kościelne organy w Zuzeli, ale nie ma ich komu naprawić, bo pieniędzy szkoda, a mało wyrobiona muzykalnie publiczność i tak przecież nie rozpozna różnicy w jakości wydawanych dźwięków. Dziennikarze naszej regionalnej gazety upraszają, aby zawartości wstydliwych naczyń, nie wylewać przez okna na chodniki, bo sprawia to przechodniom dotkliwą przykrość. Jeżeli już ktoś inaczej…
KTO SIĘ RODZI, TEN UMIERAĆ MUSI. TESTAMENTY SZLACHTY ZIEMI NURSKIEJ. CZĘŚĆ II
Czytelników pragnących zaznajomić się z ogólnymi pojęciami tyczącymi sporządzania szlacheckich testamentów, zachęcam do zapoznania się z pierwszą częścią tego opracowania. Podobnie jak w testamentach publikowanych wcześniej, tak i w tych kolejnych ośmiu zwraca uwagę spokój, z jakim ich autorzy stają w obliczu śmierci. Są całkowicie pogodzeni z losem, z pokorą przyjmują wyrok Boski, którego słowa…
Nie da się żeglować po Bugu, likwidacja szynków w Andrzejewie, Mickiewicz i Sienkiewicz nie dla Kurpi, biskup ponoć „zmoskwiczał”, budzi się duch narodowy w okolicy Sterdyni
Przed dwoma tygodniami donosiliśmy o dziewiczym rejsie parowca po Bugu oraz o powołaniu do życia przez Andrzeja hr. Zamoyskiego spółki żeglugowej. Na szczęście parostatki spółki miały pływać nie tylko po Bugu, bo ten najwidoczniej nie znosił nowinek, choć i tradycyjne jednostki nawodne z pasją rzucał na mielizny oraz rozbijał o ukryte pod wodą głazy i…
KARCZMY WE WSCHODNIEJ CZĘŚCI PUSZCZY BIAŁEJ
Znana jest przypowieść biblijna o miłosiernym Samarytaninie, który opatrzył rany napadniętego przez zbójców podróżnego, zawiózł go do gospody, zapłacił właścicielowi i prosił, aby „miał o niego staranie”. Wskazuje to, że już dwa tysiące lat temu w Palestynie istniały publiczne gospody, w których podróżni mogli znaleźć schronienie i odpoczynek. Gospoda była właśnie takim przydrożnym „domem zajezdnym”,…